To niekoniecznie złośliwość;) To zazwyczaj po prostu brak wiedzy, droga na skróty. Owocuje wielkim nieporozumieniem na temat przesłania chrześcijaństwa dotyczącego powszechności zbawienia.
(Od kilku postów Kot rozkoszuje się zbawieniem. Nie inaczej będzie i tym razem - ot, potrzebuję troszkę balsamu dla zmęczonej kociej duszu po ciężkim dniu, mrrrrrr.... :) - zbawienie - są powody do mruczenia!)
A wracając do meritum - niestety przedatwieciele Kościoła nieźle zamieszali przez całe wieki manipulując i wulgaryzując okrutnie Ewangelię. Jednak - świadomi krucjat, stosów i wszelkiego innego diabelstwa - nie zatrzymujmy się na Kościele grzeszącym, a zwłaszcza grzeszacym przed wiekami, kiedy to jego poszczególni - grzeszni - a jakże - przedstawiciele - wyczyniali niestworzone rzeczy zasłaniając się pseudo-bożymi intencjami. Lepiej sięgnąć do źródeł wiarygodnych, niż do zwichrowanych umysłow, nawet najbardziej wpływowych. Oczywiście ta wiarygodność to sprawa subiektywna, chodzi mi raczej o rzeczywisty autorytet w Kościele.
No to z grubej rury - sięgnijmy po Klasyka Gatunku - Jana Pawła II - pozwólcie, że zacytuję fragment encykliki dotyczącej ewangelizacji o nazwie Redemptoris Missio:
"Powszechność zbawienia nie oznacza, że otrzymują je tylko ci, którzy w wyraźny sposób wierzą w Chrystusa i weszli do Kościoła. Jeśli zbawienie zostało przeznaczone dla wszystkich, musi ono być dane konkretnie do dyspozycji wszystkich. Oczywiste jest jednak, że dziś, tak jak i w przeszłości, wielu ludzi nie ma możliwości poznania czy przyjęcia ewangelicznego Objawienia i wejścia do Kościoła. Żyją oni w warunkach społeczno-kulturowych, które na to nie pozwalają, a często zostali wychowani w innych tradycjach religijnych. Dla nich Chrystusowe zbawienie dostępne jest mocą łaski, która, choć ma tajemniczy związek z Kościołem, nie wprowadza ich do niego formalnie, ale oświeca ich w sposób odpowiedni do ich sytuacji wewnętrznej i środowiskowej. Łaska ta pochodzi od Chrystusa, jest owocem Jego ofiary i zostaje udzielana przez Ducha Świętego; pozwala ona, by każdy przy swej dobrowolnej współpracy osiągnął zbawienie.
Dlatego Sobór, stwierdziwszy centralne miejsce tajemnicy paschalnej, oświadcza: „Dotyczy to nie tylko wiernych chrześcijan, ale także wszystkich ludzi dobrej woli, w których sercu działa w sposób niewidzialny łaska. Skoro bowiem za wszystkich umarł Chrystus i skoro ostateczne powołanie człowieka jest rzeczywiście jedno, mianowicie boskie, to musimy uznać, że Duch Święty wszystkim ofiarowuje możliwość dojścia w sposób Bogu wiadomy do uczestnictwa w tej paschalnej tajemnicy”.
Zbawienie przyszło przez jednego Człowieka, bo "nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibysmy byc zbawieni" (Dz 4, 12) i to zbawienie, do którego ma dostęp KAŻDY człowiek, także niewierzący, także inaczej wierzący - ono pochodzi tylko od Jezusa Chrystusa. Nawet, jesli ktoś nigdy o Jezusie nie słyszał lub jesli nauczono go innej wiary - ten dar jest także dla niego.
Tyle w temacie.
Fajne to zbawienie. Dla wszystkich. Dla Kota w chwale i dla Ciebie też. Niezależnie od tego gdzie jesteś.
Marta (Kot w chwale).